poniedziałek, 7 listopada 2011

Z prasy - e-protokół

Przeglądając piątkową pocztę w pracy dostałam pismo od przeciwnika procesowego. W skierowanym do sądu piśmie wnosił on o utrwalanie przebiegu rozprawy za pomocą protokołu elektronicznego. No tak! Protokół elektroniczny zaczyna gościć w naszych sądach. Świat zmienia się na e-świat. W końcu e-mail, e-faktura,e-marketing to już codzienność. Wszystkie pewnie budziły emocje, a dziś traktowane są jako niesamowite udogodnienie i "oczywista oczywistość".Wciąż mam jednak mieszane uczucia. Niby szybciej, niby bardziej dokładnie ale czy na pewno w ogólnym rozrachunku sprawniej? Przekonamy się pewnie niedługo. A może ktoś ma już to doświadczenie za sobą?

Wyobraźmy sobie, że piszę pismo do drugiej strony i chcę się powołać na zeznania świadka. Co robię? Włączam komputer, wkładam płytę, znajduję odpowiednią minutę i spisuję. Może być ciekawie. W sumie nie mogę się doczekać, jak się nie spodoba to będzie można ponarzekać przy kawie na niefortunną reformę.

Widzę jednak jeden niesamowity plus - możliwości szkoleniowe! Ile razy wasz patron/pracodawca słyszał Was na sali sądowej? No niby czytał protokół, ale czy widział waszą pewność siebie, modulację głosu, zachowanie w sytuacjach stresowych? Byłby to świetny materiał w ramach prac nad miękkimi umiejętnościami każdego aplikanta.

A tu artykuł z Gazety Prawnej dotyczący e-protokołów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz